Przedszkole jest miejscem, w którym dzieci oprócz zabawy, czasu na świeżym powietrzu i zajęć dydaktycznych wykonują szereg czynności niezbędnych dla swojego zdrowia. Wspólne spożywanie pokarmów, ubieranie się, korzystanie z toalety i utrzymywanie higieny, w tym nie tylko mycie dłoni, ale i mycie zębów – wydaje się oczywiste, że dziecko, które rozpoczyna edukację przedszkolną, w mniejszym lub większym stopniu potrafi poradzić sobie z tymi czynnościami.
Dział: Psychologia i pedagogika
Nauczyciele, wychowawcy przedszkolni i personel przedszkola to często jedyne osoby spoza środowiska rodzinnego dziecka w okresie przedszkolnym, z którymi ma ono kontakt. Niewątpliwie znajdują się oni w gronie osób, na których ciąży obowiązek ochrony dziecka. Co zrobić kiedy podejrzewamy, że naszego podopiecznego spotyka krzywda w jego własnym domu?
Częsta zmiana pozycji, garbienie się, zsuwanie się z krzesła, pokładanie się na stoliku, bujanie się na krześle, spadanie z niego, kopanie nóg stołu, kopanie osób, które siedzą przy stole – to tylko przykłady zachowań prezentowanych przez dzieci z zaburzeniami przetwarzania sensorycznego. Co robić w takich sytuacjach?
Bez porażek nie byłoby zwycięstw, prawda? „Zwycięstwo” i „porażka” to dwie strony tej samej monety, podobnie jak np. „radość” i „smutek”. Nie da się doświadczać w pełni żadnej z nich bez poznania (i przyjęcia) drugiej. Porażka jest wpisana w życie każdego człowieka. „Raz się udaje, raz nie udaje” powtarzam, patrząc na kolejne próby dzieci. Próby wycięcia równego kółka, zapięcia rzepu w bucie lub utrzymania się na rolkach. Jak zatem pomóc maluchom w radzeniu sobie z sytuacją rywalizacji i porażki?
Po kilku tygodniach od końca wakacji nauczyciel nowej grupy przedszkolnej może już wstępnie poznać sposób funkcjonowania „swoich” dzieci. Widzi, że Zosia chce wszystkimi rządzić i naśladuje „ciocię”, Janek najbardziej lubi przeglądać książeczki i układać puzzle, a Piotruś lubi wszystkich rozśmieszać i wymyśla „szalone” zabawy, w które wciąga większość kolegów. Z kolei Kasia nie przepada za zabawami ruchowymi, za to godzinami może przebierać lalki – samotnie lub z wybraną koleżanką. Każde z tych dzieci zachowuje się tak, żeby zaspokoić swoje potrzeby. Od urodzenia były bardzo różne – z indywidualnym zapotrzebowaniem na bodźce, kontakty towarzyskie, z różną wrażliwością. Takie cechy psychiki człowieka, zdeterminowane w dużej mierze biologicznie, nazywamy temperamentem.
Świat dzieci młodszych i starszych jest pełen różnorakich lęków, obaw czy strachów. Zdarza się, że nie jesteśmy w stanie wszystkim zapobiec lub sprostać. Czasem wydaje nam się, że już nic nie możemy zrobić ani zmienić, ale czy na pewno? Skąd się biorą lęki i jak je niwelować?
Nie ulega wątpliwości, że wczesne lata życia dziecka są najbardziej znaczące dla jego prawidłowego rozwoju. W tym okresie ma miejsce rozwój układu nerwowego, któremu towarzyszy wzrost wszystkich funkcji motorycznych. Przyjmuje się również, że od urodzenia do siódmego roku życia trwa najbardziej intensywny rozwój percepcji dziecka.
Nadreaktywność sensoryczna to jeden z trzech podtypów zaburzeń modulacji sensorycznej. Osoby prezentujące nadreaktywne reakcje na zmysły zazwyczaj reagują intensywniej na to, na co osoby z prawidłową modulacją sensoryczną nie reagują lub co sprawia im przyjemność. Reakcje osób nadreaktywnych są również zdecydowanie szybsze, powodują niepokój i przede wszystkim dyskomfort. Biorąc pod uwagę powyższą charakterystykę, warto przyjrzeć się nadreaktywności słuchowej, która nie tylko powoduje mało przyjemne odczucia, ale przede wszystkim sprawia, że słyszenie odgłosów otoczenia wywołuje dyskomfort graniczący niekiedy z bólem.