Jednym z najważniejszych elementów psychicznego rozwoju człowieka jest poczucie tożsamości. Prawo do poznania i rozwoju własnej tożsamości zostało wpisane do Konwencji o prawach dziecka. Zgodnie z art. 8 Konwencji, państwa-strony podejmują działania mające na celu poszanowanie prawa dziecka do zachowania jego tożsamości, w tym obywatelstwa, nazwiska, stosunków rodzinnych zgodnych z prawem, z wyłączeniem bezprawnych ingerencji.
Autor: Dorota Dziamska
Współczesność wyposaża dzieci w rozwojowy brak wyobraźni, który jest wynikiem edukacji pozbawionej sensorycznej, ruchowej i emocjonalnej praktyki. Dzieci nie zbierają, nie poszukują, nie badają, nie odkrywają, nie zastanawiają się, a więc i nie przetwarzają doświadczenia. Przyjmują natomiast niezliczone ilości niezintegrowanej wiedzy, siedząc przed telewizją lub komputerem. Morze obrazów, dźwięków, słów trafia do mózgu, który niestety nie pomaga dziecku w przetwarzaniu i głębszemu zrozumieniu. Nie dochodzi do tak potrzebnej integracji doświadczeń – sytuacji koniecznej dla procesu uczenia się.
Tak jak szata graficzna książki, tak wnętrze przedszkola, jego wystrój, cała zabudowa użytkowa tworzą specyficzną atmosferę, przekazują informacje, które mają wpływ na proces budowy wrażliwości przedszkolaków. Czasami jednak do przedszkola wkrada się to, co popularnie nazywamy kiczem, a pojęcie to jest czymś w rodzaju skrótu utworzonego w naszej głowie na skutek braku realizacji oczekiwań, które mieliśmy zanim wewnętrzny obraz przedszkola stał się naszym doświadczeniem.
Przedstawiana sytuacja edukacyjna jest konsekwencją pracy z tekstem literackim przedstawionym w artykule Czytanie w ruchu i w przestrzeni. Droga ku rozumieniu znaczeń.
Obserwując osoby dorosłe czytające dzieciom, nietrudno zauważyć, iż czytany tekst uzupełniają często gestem, stosowną mimiką, intonacją. Bardzo kreatywni sprzymierzeńcy rozwoju dziecka poprzez czytanie potrafią z tekstu wydobyć różnorodne formy ruchu, które demonstrowane dzieciom, zapraszają do zabawy. Kaczki kwaczą, stąd pojawia się próba ukazania tego poprzez ruch dłoni imitującej dzioby kacze, koty wspinają się i drapią pazurkami, stąd dłoń zamienia się w pazurzastą łapkę itd.
Informacje medialne, które nas otaczają, zdają się w sposób wyrazisty, szybki, skuteczny prowadzić nasze myśli na manowce. Ogrom form przekazu medialnego jest obecnie wszechobecny, stąd informacje ubrane w precyzyjną oprawę płyną rwącym potokiem, docierają do nas szybko i nas uwodzą, choć są tylko interpretacją źródła, z którego powstały. Częściej zawierzamy artykułom, posterom, niż odnosimy się do konkretnego zapisu prawa. Choć jesteśmy nauczycielami, nie zaglądamy do aktów normatywnych, czyli stosownych rozporządzeń, ale szybkim kliknięciem posyłamy poster z interpretacją informacji, nie z informacją.
W czerwcu bieżącego roku Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustanowił rok 2020 Rokiem Romana Ingardena , najwybitniejszego polskiego filozofa, twórcy fenomenologicznej koncepcji człowieka. Być może nie wszyscy nauczyciele wychowania przedszkolnego, edukacji wczesnoszkolnej czy w ogóle pedagodzy pracujący z najmłodszym dzieckiem wiedzą, iż fenomenologiczna koncepcja człowieka stworzona właśnie przez tego filozofa stała się podstawą do budowy koncepcji pedagogiki wczesnoszkolnej i wczesnej edukacji dziecka w ogóle u schyłku XX w., której twórcą jest prof. Ryszard Więckowski.
Przedszkole to miejsce przeznaczone przede wszystkim do rozwoju poprzez zabawę. Bardzo często jako nauczyciele przedszkola projektujemy, proponujemy, inicjujemy różnorodne formy aktywności, które określamy mianem zabawy. Czasami nasze projekty są jednak tak ambitne, że przedszkolakom trudno odczuć zaproponowaną aktywność jako zabawę.
W każdej grupie dzieci składających papier są takie, które wyróżniają się specjalną dla siebie cechą: zawsze składają chętnie, ale zawsze inaczej, nawet gdy grupa mniejsza lub większa decyduje się na przyjęte reguły do zastosowania, np. składamy koła tylko raz lub najwyżej dwa razy i z tak pozginanych kół tworzymy modele, ten chłopczyk lub ta dziewczynka tylko na początku zgadzają się na daną regułę.
Każda próba skonstruowania koncepcji pracy z dzieckiem w przedszkolu zaczyna się od pytań: Kim jest przedszkolak? W jaki sposób funkcjonuje? Co jest istotą jego działania? Pojawia się zatem pytanie o filozofię, fundament, na którym zbudujemy program oddziaływań wychowawczych, które szanując potencjał tkwiący w dziecku, pozwolą mu rozwinąć skrzydła i odważnie kroczyć w przyszłość.