Medialna rzeczywistość otaczająca dziecko, ikony, obrazki, a także wszechobecne litery, cyfry, symbole, piktogramy to ogrom bodźców, z którymi musi sobie poradzić rozwijający się mózg. Jeszcze pod koniec XX wieku, kiedy przedszkolak szedł do szkoły, zanim poznał wszystkie litery polskiego alfabetu, miał ukształtowany w swoim umyśle system pojęć dotyczący otaczającego go środowiska, a ich rozumienie prezentowane było spontanicznie poprzez wypowiedzi, zabawę, malowane obrazki itp. Nauczyciel, który zamierzał rozpocząć ćwiczenia w pisaniu wybranej litery w klasie I odwoływał się do ukształtowanego już pojęcia w głowie dziecka, wskazywał na obraz wyrazu reprezentującego dane pojęcie, aby po globalnym spostrzeżeniu całej jego formy dojść do analizy i wyodrębnienia pierwszej litery w wyrazie – tej, która miała być przedmiotem ćwiczeń. Obecnie już czterolatek wskazuje paluszkiem literki na tablecie, klockach i wszelkich zabawkach produkowanych dla celów edukacyjnych. Zanim zrozumie pojęcia i relacje między pojęciami, które dotyczą środowiska, w jakim wzrasta, rozpoznaje same litery, które jako znaki głosek same w sobie nie niosą żadnej treści, nie są istotne semantycznie. To samo dziecko jest w stanie ułożyć wyraz z liter i nawet ten wyraz odczytać, nie rozumie natomiast znaczenia ukrytego w wyrazie. Technologia, a z nią konkretne zabawki, narzędzia, z którymi spotyka się...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 10 wydań magazynu "Wychowanie w Przedszkolu"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
- Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
- ...i wiele więcej!

Dołącz do 7500 + czytelników, którzy nieustannie pogłębiają swoją wiedzę z zakresu skutecznego nauczania dzieci w wieku przedszkolnym.
Otrzymuj gotowe narzędzia oraz podpowiedzi, jak przeprowadzić ciekawe zajęcia, pracować z trudnymi emocjami dzieci oraz dostosowywać metody do potrzeb dzieci ze SPE.