Coraz częściej również naukowcy wypowiadają się publicznie, że pęd do edukacji wczesnej, szybkiej nie daje oczekiwanych rezultatów, a wręcz przeciwnie – może stać się przyczyną wielu problemów edukacyjnych w przyszłości.
POLECAMY
Nowoczesna wiedza o pracy mózgu i uczeniu się nadal, niestety, pozostaje w sprzeczności z metodami np. uczenia się pisania, czytania i wielu innych kluczowych umiejętności. Rozumienie nauki pisania tylko poprzez zewnętrzne jego przejawy, jak same symbole liter, kształty, zapis i ich zapamiętywanie, tworzy kolejny problem wykluczenia z procesu przygotowania do nauki pisania najistotniejszych jego elementów, które w rzeczywistości są sprawnościami tzw. cielesnego mechanizmu uczenia się. Powszechnie stosowana praktyka bardzo ogólnego pojęcia usprawniania manualnego doprowadziła do inwazji nieprofesjonalnych materiałów i zabawek edukacyjnych wprowadzanych na rynek bez zastanawiania się nad jakąkolwiek korzyścią ich używania, a przede wszystkim nad dosłownym ich znaczeniem oraz skutecznością wykorzystania w edukacji. Pokusa uczenia pisania coraz to młodszych grup dzieci, z uwagi na obserwowalne zjawisko szybszego zainteresowania literami czy samym czytaniem, jest tak wielka, że wykorzystuje się ten fakt, używając zupełnie nieprawdziwego sformułowania o tzw. akceleracji rozwoju, która nie została naukowo potwierdzona. O ile z pojęciem akceleracji w pewnych obszarach rozwoju dzieci można się zgodzić, współczesny bowiem 5-, 6-latek rozwijający się w środowisku nowoczesn...