Dziecięce wybuchy złości – czy je akceptować, zakazywać ich, a może ignorować? Nauczyciele, pedagodzy, rodzice z wybuchami złości swoich podopiecznych spotykają się niejednokrotnie. Jak się zachować w takiej sytuacji? Co zrobić, aby pomóc dziecku?
Wśród przyczyn przeżywania uczucia złości przez dzieci wymienić można:
POLECAMY
- przeżywany stres,
- towarzyszące dziecku uczucie strachu,
- trudności w kontrolowaniu własnych emocji,
- brak zaspokojenia swoich potrzeb,
- przerwanie dziecku jego ulubionej aktywności, zabawy,
- chęć zwrócenia na siebie uwagi,
- znudzenie,
- zbyt wiele bodźców docierających z otoczenia,
- zmęczenie.
Pojęcie złości
Złość to powodowana strachem reakcja emocjonalna powstająca w wyniku zablokowania naszych potrzeb, dążeń. To niekontrolowana reakcja na trudności pojawiające się w naszym życiu.
Złość, tak jak inne uczucia, towarzyszy nam na wszystkich etapach życia. Zadaniem rodziców i nauczycieli jest nauczenie dziecka radzenia sobie z tym uczuciem i przeżywania go we właściwy, kontrolowany i akceptowany społecznie sposób.
Dzieci nabywają umiejętności z zakresu odczuwania, identyfikowania i przeżywania oraz nazywania własnych uczuć, emocji oraz emocji innych osób podczas wspólnych zabaw, realizowanych zadań w relacjach z innymi osobami. Początkowo będą to najbliższe osoby z otoczenia dziecka, a więc rodzina. Potem także osoby z dalszego otoczenia, a więc rówieśnicy, inni dorośli spotykani na spacerach, w przedszkolu, a później – w szkole.
Symptomy złości
W jaki sposób pomóc dziecku, które zmaga się z uczuciem złości? Przede wszystkim należy nauczyć się dostrzegać, jakie są zwiastuny mającego nastąpić wybuchu.
Zwiastuny mogące sygnalizować pojawienie się wybuchu złości:
- przyspieszony oddech,
- podniesiony głos,
- nadmierna ruchliwość,
- zaciśnięte usta,
- przymrużone oczy,
- zmarszczone czoło,
- nagłe zblednięcie lub zaczerwienienie się,
- wzmożone napięcie mięśniowe.
Z reguły można zauważyć, gdy dziecko jest bliskie wybuchu złości. W takim momencie zadbajmy o to, aby swoim postępowaniem nie wzmacniać niewłaściwego zachowania. Należy unikać podnoszenia głosu, stosowania krytykujących ocen czy kar, grożenia, upokarzania.
Rodzic, nauczyciel – czyli osoba znająca dziecko – stosunkowo szybko jest w stanie zauważyć zbliżający się wybuch złości. Wówczas może swoją postawą złagodzić napad złości lub mu zapobiec, próbując odwrócić uwagę dziecka, proponując mu inną aktywność czy okazując zrozumienie sytuacji, w jakiej znajduje się maluch.
Równolegle jednak należy postępować tak, aby nauczyć podopiecznego, jak ma sobie radzić w trudnych sytuacjach, w których towarzyszy mu uczucie złości.
Dorosły w relacji z dzieckiem nie powinien unikać tematu wiążącego się z trudnymi uczuciami. Rozmawiajmy z naszymi pociechami o wszystkich uczuciach, które nam towarzyszą. Nazywajmy je i określajmy, dlaczego czujemy się tak w tej sytuacji. Mówmy też o tym, jak w tej sytuacji czują się inni. Rozmawiajmy o kłótniach, sporach, które się nam przydarzają, pokazujmy dzieciom, że nie zmieniają one na trwale naszych wzajemnych relacji.
W domu to rodzice mają wspomagać dzieci w uczeniu się uczuć. Natomiast w przedszkolu taką rolę odgrywa nauczyciel, który ponadto może skonfrontować różne postawy członków grupy i zaprezentować ich punkt widzenia.
Okres rozwojowy, w którym dziecko intensywnie wyraża złość, to mniej więcej 4. r.ż. W tym czasie dziecko może okazywać złość z różnorodnych powodów, w opinii dorosłych nie zawsze istotnych. Jednak dla czterolatka są to ważne powody, a trudne emocje mogą być wyrażane przez płacz, krzyk i inne „niegrzeczne” zachowania. Jednocześnie jest to czas, w którym dziecko zaczyna doświadczać uczucia empatii. To zaś sprzyja dorosłym, którzy mogą właśnie wtedy pokazać malcowi, jak czują się inne osoby z jego otoczenia. Dziecko zdobywa nowe doświadczenia, uczy się rozpoznawać swoje stany emocjonalne i zaczyna dostrzegać uczucia przeżywane przez innych.
Co zrobić, gdy dziecko się złości?
Nasza reakcja jest bardzo istotna, ponieważ modeluje zachowania dzieci. Jeśli jesteśmy w stanie zaakceptować nasze prawo do przeżywania złości, dajemy też takie prawo innym osobom, a więc i dzieciom.
Swoją postawą pomóżmy maluchowi zaakceptować to, co się dzieje, i podejść do tego w sposób nastawiony na rozwiązanie problemu. Uwagi dorosłych – rodziców czy nauczycieli – przekonujące dziecko, że powinno się uspokoić w sytuacji silnego wzburzenia niewiele pomogą, przy czym nie osiągniemy nic, jeśli sami okażemy zdenerwowanie, a nawet niepokój.
Dorosły towarzyszący dziecku w sytuacji, gdy jest ono zdenerwowane powinien okazać spokój i zapewnić mu poczucie bezpieczeństwa „jestem tutaj z tobą i chcę ci pomóc”. Jeśli przedszkolak potrzebuje bliskiego kontaktu, należy go przytulić. Dzięki temu ma szansę na to, aby się wyciszyć. W sytuacji, gdy dziecko nie chce bliskiego kontaktu, uszanujmy jego wolę.
Pokażmy też podopiecznemu, że go rozumiemy i szanujemy jego uczucia. Powiedzmy mu o tym. W sytuacji konfliktowej unikajmy „wygrania” za wszelką cenę. Czasem lepiej ustąpić i pozwolić dziecku odzyskać równowagę i spokój.
Warto z dzieckiem o tych trudnych sytuacjach rozmawiać, jednak rozmowę o tym, jak należało się zachować, przesuńmy na czas, w którym nasze racjonalne argumenty trafią do dziecka i będzie je w stanie przyjąć i zrozumieć. W sytuacji silnego wzburzenia nie ma takiej możliwości.
Pamiętajmy, że atmosfera zrozumienia i akceptacji będzie sprzyjać kształtowaniu pozytywnych zachowań, a optymistyczne podejście może je wzmocnić.
Ustalenie zasad i reguł postępowania czytelnych dla dzieci, realizowanych konsekwentnie przez wszystkich, to sposób wpływający istotnie na zmniejszenie liczby wybuchów złości.
Czas na rozmowę i konsekwencje
Czy w sytuacji wzburzenia, przeżywania trudnych emocji, złości, agresji, czasem nawet rozpaczy można myśleć o konsekwencjach? Często konsekwencje wynikają naturalnie z określonej sytuacji, czasem jednak warto ustalić, kiedy możemy się z nimi liczyć i jakie one będą w przypadku niewłaściwego zachowania. Istotne jest, aby nasz maluch miał poczucie akceptacji i zrozumienia z naszej strony, ale również to, że niewłaściwe zachowania zawsze przynoszą określone konsekwencje.
Wyciągajmy konsekwencje w chwili, kiedy dziecko się uspokoi, gdy już nie towarzyszą mu negatywne emocje, gdy oceniamy określone zachowanie, a nie uczucia i samo dziecko.
Podobnie ze wszelkimi wskazówkami, uwagami na temat tego, jak należałoby postąpić. Zarówno rodzic, jak i nauczyciel może się ni...
Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 10 wydań magazynu "Wychowanie w Przedszkolu"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
- Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
- ...i wiele więcej!