Radość, zdziwienie, smutek, złość – to emocje, które towarzyszą małym dzieciom w różnych okolicznościach. Czasem przedszkolak nie potrafi ich jeszcze nazwać, nie potrafi sobie z nimi poradzić. Warto o nich rozmawiać, warto oswajać emocje na zajęciach dydaktycznych, warto oswajać emocje w trakcie zabaw kierowanych. Temat emocji można połączyć z zajęciami zawierającymi elementy kodowania, kształtując tym samym logiczne myślenie, zadaniowe podejście do stawianych problemów i umiejętność pracy zespołowej.
Autor: Anna Świć
Temat kodowania nie jest obcy moim przedszkolakom, wplatamy go do codziennych zajęć, bawimy się nim, staramy się kodować w sposób możliwie jak najbardziej urozmaicony: pracujemy na edukacyjnej macie Mistrzów Kodowania, z wykorzystaniem pomocy zrobionych przeze mnie, w aplikacjach na urządzeniach mobilnych… Coraz chętniej, coraz odważniej, z coraz lepszymi efektami. Robotyką interesuję się już od dłuższego czasu, więc kiedy pojawiła się możliwość przetestowania robotów firmy Wonder, skorzystałam z niej bardzo chętnie.
Planując działania dydaktyczne na dany miesiąc, należy uwzględniać przede wszystkim dobro dziecka, jego harmonijny wielostronny rozwój, ale również sprawy przyziemne, takie jak: porę roku, aktualny kalendarz uroczystości przedszkolnych, potrzeby środowiska lokalnego i realizację podstawy programowej. Pod uwagę bierzemy również warunki jej realizacji, czas który należy przeznaczyć na różne aktywności: zabawę swobodną, pobyt na świeżym powietrzu itp. Gdzie możemy umieścić zajęcia wprowadzające podstawy kodowania, w której części dnia, kiedy czasu do zagospodarowania wcale nie zostaje dużo, czy mamy uczyć programowania kosztem innych aktywności? Nie! Popatrzmy na to inaczej…
Zbliżają się wakacje, coraz więcej czasu spędzamy na świeżym powietrzu, letnie rodzinne wyjazdy przed nami... więc w tym numerze czytelnicy znajdą propozycje zabaw z kodowaniem do zorganizowania w terenie, jak również propozycje zabaw na pochmurne dni. Będą one idealną okazją do wspólnego rodzinnego kodowania z rodzicami, dziadkami, rodzeństwem, bo kodować można w każdych okolicznościach: w domu, w drodze na wakacje, nad morzem i w górach. Te same zabawy można też wykorzystać w przedszkolu podczas wakacyjnych dyżurów. Możemy bawić się w zespołach lub z całą grupą.
Dziecko w wieku przedszkolnym trzymające tablet czy smartfon w rękach, nie jest odosobnionym widokiem. Nikogo nie dziwi fakt, że już cztero- czy pięciolatek nie ma najmniejszego problemu z obsługą urządzeń mobilnych w większości przypadków. Nasuwa się więc pytanie, czy wprowadzanie nowoczesnych technologii do zajęć przedszkolnych ma uzasadnienie merytoryczne. Po co to robić, jeśli i tak większość dzieci radzi sobie z „klikaniem” bardzo dobrze. Istotne jest nie to, czy dziecko potrafi obsługiwać tablet, ale jak z niego korzysta.
We wrześniu 2013 r. ruszyła pilotażowa edycja programu Mistrzowie Kodowania, do której zaproszono 34 szkoły. W aktualnej, IV edycji bierze już udział 1700 placówek, a nauka programowania ma wejść do podstawy programowej na wszystkich etapach edukacji szkolnej. O kodowaniu słyszy się coraz więcej w kontekście szerokiej grupy odbiorców, również tych najmłodszych – dzieci w wieku przedszkolnym. Można przeczytać wypowiedzi, że kodowanie to trzeci język, który każdy powinien opanować, że to kształcenie miękkich kompetencji, myślenia algorytmicznego itd. Tylko co to właściwie jest kodowanie? Czy warto wprowadzać jego elementy w przedszkolu? Jakie korzyści można osiągnąć?
Pozwalać dzieciom na kontakt z nowoczesnymi technologiami, czy chronić przed nimi jak najdłużej to tylko możliwe? Tablet, smartfon, laptop znajdują się w większości domów. Dzieci widzą korzystających z nich rodziców, często też same mają styczność z tymi urządzeniami. Niestety, rzadko w sposób twórczy. Częściej biernie wpatrują się w ekran, traktując ekrany jak małe, przenośne telewizory. A przecież może to wyglądać zupełnie inaczej: kontakt dzieci z nowoczesnymi technologiami może być kreatywny, wartościowy i bezpieczny. O czym warto pamiętać i na co zwrócić uwagę?