Wyprawa do miejsc związanych z przeszłością wcale nie musi być ani trudna, ani nudna. Nauczyciele nie powinni obawiać się wizyty wychowanków w galeriach, muzeach, parkach etnograficznych, centrach nauki. Wszystko zależy bowiem od naszego osobistego nastawienia i przekonania do tej wartościowej formy spędzania czasu z dziećmi. Jeżeli chcemy uczynić wizytę w muzeum jedną z atrakcji planowanych na trasie wydarzeń kulturalnych w najbliższym roku szkolnym, warto spojrzeć na nią inaczej.
Przede wszystkim potraktujmy muzeum jako:
POLECAMY
■ gabinet osobliwości – spójrzmy na zbiory muzealne jako wachlarz eksponatów rozbudzających wyobraźnię dziecka, obfite źródło inspiracji dla różnorodnych działań edukacyjnych, prowadzenia pasjonujących rozmów o przeszłości i przyszłości; w trakcie wizyty możemy wspólnie z wychowankami wybrać jeden obiekt, który stanie się punktem wyjścia do ciekawego projektu edukacyjnego lub badawczego.
■ kuźnię edukacji – wizyta w muzeum może rozbudzić ciekawość poznawczą, wzbogacić wiedzę dzieci na określony temat, uporządkować zdobyte wiadomości podczas innych form nauczania, pomóc w zdobywaniu nowych doświadczeń i umiejętności, tak wiele bowiem treści edukacyjnych zawartych jest w zbiorach muzealnych – począwszy od techniki, przyrody, tradycji, poprzez sztukę, aż po historię. Przekaz rzetelnej i fachowej wiedzy płynie wprost od fachowców, którzy nieraz z ogromną pasją potrafią w jasny i interesujący sposób odkryć tajemnice zastygłych w bezruchu eksponatów.
■ wachlarz zmysłów – jedną z funkcji muzeów jest kształtowanie wrażliwości na piękno kultury, szczególnych doznań młodym odbiorcom sztuki muzealnej dostarczają muzea artystyczne, podczas zwiedzania niektórych z nich (np. muzeum rzeźby) możemy pozwolić sobie na bezpośredni kontakt z eksponatem. Każdy może dotknąć, poznać fakturę materiału rzeźbiarskiego, objąć dzieło artysty. W galeriach jest zaws...