Dla dzieci, bo muszą odnaleźć się w nowej dla nich rzeczywistości,szczególnie dotyczy to najtmłodszych, którzy po raz pierwszy przekraczają próg szkoły czy przedszkola. Dla trzylatków to często również pierwsze sytuacje, kiedy nagle zostają oddzieleni od rodziców, najczęściej od mam.
Dla rodziców, bo niby chcieliby, żeby ich dziecko zostało przedszkolakiem, ale jednak pojawiają się wątpliwości, obawy, niepewność… czy dziecko sobie poradzi, czy nie będzie płakało, czy pani wystarczająco się nim zajmie?
Dla nauczycieli, bo znów trzeba poznać nowe dzieci, zadbać o ich dobre samopoczucie w przedszkolu i w grupie, każdemu spieszyć z pomocą, nierzadko przytulić i otrzeć łzy, rozwiązywać pierwsze konflikty i wykazać się nadludzką wprost cierpliwością.
Co roku obserwuję zachowania rodziców nowych przedszkolaków i moje doświadczenia wskazują, iż mają charakter także bardzo emocjonalny. Nic dziwnego empatia, więź z dzieckiem są przyczyną ich charakterystycznych powtarzalnych zachowań. Np. chodzą wokół przedszkola, nasłuchują, podglądają itd. Gdy usłyszą płacz swego dziecka zaczynają myśleć o powrocie z nim do domu. Wahają się jednak. A wystarczyłoby szczerze porozmawiać z nauczycielką, zaufać jej i wrócić po dziecko do przedszkola w uzgodnionym z nią czasie.
W internecie, w telewizji, w czasopismach – prawie wszędzie można się natknąć na porady dla rodziców na temat, jak przeżyć pierwsze dni dziecka w przedszkolu. Można dowiedzieć się również, jak przygotować dziecko na zmianę otoczenia. Naprzeciw rodzicom wychodzą także nauczycielki organizujące dni adaptacyjne, w trakcie których dziecko przychodzi do przedszkola i bawi się z nowymi kolegami pod bacznym okiem nauczyciela, a także mamy lub taty. Dni adaptacyjne organizuje teraz większość przedszkoli. Dla rodziców takie spotkania to okazja do wnikliwej obserwacji nauczycielek. Rodzice patrzą,
jak nauczycielka si...
Pierwsze dni w przedszkolu
Wrzesień to początek kolejnej przedszkolnej przygody dla najmłodszych. Kiedy przedszkola wypełniają się gwarem dzieci, słychać niestety będzie nie tylko śmiech, lecz także płacz. Jest to dość wymagający czas.