Obecnie można spotkać się z poglądem, że celowe uczenie i wspieranie pośród dzieci tendencji do podejmowania zachowań opartych na rywalizacji jest sprzeczne, a nawet szkodliwe dla ich rozwoju. Można także usłyszeć, że najlepszym wyjściem jest ukierunkowanie całej pracy wychowawczej na rozwinięcie kompetencji komunikacji i współpracy z innymi. Zdaje się, że rywalizacja oraz postępujące za nią poczucia porażki są zachowaniami, których należy unikać… Tymczasem w życiu codziennym takich doświadczeń jak porażka czy rywalizacja nie da się pominąć. Może najlepszym rozwiązaniem jest po prostu nauczyć najmłodszych, w jaki sposób „radzić sobie w sytuacji przegranej” i sprawić, aby nie obawiali się żadnych porażek?
POLECAMY
Ach, te emocje!
Emocje stanowią ważny element w życiu każdego człowieka. To, w jaki sposób dziecko odczuwa, interpretuje oraz przeżywa swoje emocje, ma duży wpływ na jego rozwój. Dziecko w wieku przedszkolnym doświadcza coraz bardziej złożonych emocji i stale uczy się sposobów ich wyrażania. Mimo tego, że rozwój emocjonalny przebiega na uniwersalnych podstawach biologicznych, to na jego dynamikę silnie oddziałują różnego rodzaju sytuacje o charakterze społecznym. To znaczy, że każde spotkanie dziecka z kolegą czy koleżanką lub całą grupą może stanowić szansę dla jego dalszego rozwoju. Jak podkreśla H.R. Schaffner: „W kontakcie z ludźmi dzieci mają szansę zobaczyć nie tylko, jak inni radzą sobie z uczuciami i emocjami, ale też, jak ich własne przejawy emocji oddziałują na innych. Z punktu widzenia przystosowania społecznego i zdrowia psychicznego są to...