Język może utrwalać i wzmacniać uprzedzenia, dyskryminację i przemoc wobec osób o określonych cechach. Jednocześnie język empatyczny sprawia, że dzieci czują się docenione, akceptowane i chętniej się uczą. To głównie dlatego warto poświęcić językowi i komunikacji w grupie większą uwagę. Komunikacja inkluzywna, czyli taka, która włącza wszystkich, niezależnie od płci, koloru skóry, kultury, języka, narodowości, religii czy innych aspektów tożsamości, jest nastawiona na dobrostan jej odbiorców. To komunikacja, która nikogo nie wyklucza i uwzględnia potrzeby wszystkich osób uczestniczących w komunikacji. Taka komunikacja nie zawsze jest łatwa. W naszych codziennych zachowaniach niewerbalnych mnóstwo jest gestów (np. przewracanie oczami, gdy mówi ktoś inny) i innych zachowań pozajęzykowych (np. przerywanie komuś w pół zdania, niepatrzenie w oczy), które umniejszają osoby uczestniczące w wymianie komunikacyjnej. W samym systemie języka polskiego kryją się reguły gramatyczne (np. androcentryzm, czyli dominacja rodzaju męskiego) i stereotypizujące automatyzmy (np. czasowniki „żydzić” czy „cyganić”), które dyskryminują. Wszystkich tych reguł i zachowań uczą się od nas dzieci. Nie mówiąc już o obraźliwych słowach czy wyzwiskach oraz mowie nienawiści coraz powszechniejszych w przestrzeni publicznej. Wykluczenia przez język łatwo się nauczyć. Dlatego tak ważne jest, już od wczesnych lat edukacji, rozwijanie w dzieciach umiejętności inkluzywnego komunikowania się, rozpoznawania raniących komunikatów oraz reagowania na agresję werbalną. Aby tworzyć i utrwalać wzorce komunikacyjne, które będą wspierać dobre relacje w klasie, wystarczy w swoich nawykach pedagogicznych wprowadzić kilka zmian. Jak zatem wspierać dzieci w inkluzywnym komunikowaniu, szczególnie w grupie zróżnicowanej narodowościowo i religijnie? Jak budować takie zajęcia?
POLECAMY
Język ma moc
Pokazujmy dzieciom, że język ma siłę. Język to bowiem nie tylko słowa, ale przede wszystkim działania o określonych konsekwencjach. Badania pokazują, że w zespołach wielokulturowych i wielonarodowych, w których ludzie komunikują się inkluzywnie, jest większa kreatywność i motywacja do pracy1. Polepsza się też jakość wykonywanych zadań oraz wydajność uczniów. Komunikacja ma podstawowe znaczenie dla integracji dzieci w przedszkolu. Język używany jest tutaj nie tylko po to, by skutecznie przekazywać to, co chcemy powiedzieć, ale także po to, aby dawać dzieciom poczucie bezpieczeństwa i przynależności do grupy. Jeśli nauczyciel nie komunikuje się inkluzywnie, może to zniechęcać do nauki dzieci narażone na wykluczenie, ograniczać możliwość rozwijania się i obniżać jakość relacji tych dzieci zarówno z nauczycielami, jak i z rówieśnikami. Poza tym język inkluzywny w przedszkolu:
- wspiera współpracę w grupie, pozwala dzieciom narażonym na wykluczenie ze względu na narodowość lub religię swobodnie uczestniczyć w zajęciach i wykonywać zadania, udzielać odpowiedzi i wnosić swoje perspektywy bez obawy, że będą wykorzystywane, nękane lub wyśmiewane przez nauczycieli lub rówieśników;
- łagodzi dystans między uczniami a nauczycielami. Sprzyja więc przyjaznemu środowisku, w którym uczniowie i nauczyciele chętnie będą wchodzić w dobre interakcje i kontakty między sobą. Używanie języka szacunku i akceptacji zmniejsza napięcie w klasie, powoduje, że dzieci czują się w niej dobrze;
- jest skutecznym narzędziem pedagogicznym ułatwiającym zarówno nauczanie, jak i uczenie się, a także motywatorem dla dzieci, które z powodu swojej odmienności i braku poczucia przynależności mogą mieć problemy z nauką.
Jak uczyć komunikacji inkluzywnej?
Przedstawione poniżej metody, narzędzia i ćwiczenia mają na celu:
- uwrażliwić dzieci na to, że słowa, czyny, gesty mogą ranić innych, nawet wtedy, kiedy nie mamy takiego zamiaru;
- zachęcić dzieci do zastanowienia się nad tym, jakie słyszą komunikaty raniące w przedszkolu, oraz podzielenia się tym z innymi;
- skłonić do poszukiwania pozytywnych komunikatów, którymi można zastąpić te negatywne;
- tworzyć serdeczną i przyjazną atmosferę;
- wspierać dobre relacje w grupie, szczególnie o charakterze wielonarodowościowym i wieloreligijnym.
Podstawą budowania inkluzywnej komunikacji w klasie różnorodnej narodowościowo i religijnie jest:
- zrozumienie tego, czym jest różnorodność kulturowa i dlaczego jest korzystna – zarówno przez uczniów, nauczycieli, jak i rodziców;
- uwrażliwienie dzieci na siebie nawzajem i na tej podstawie zbudowanie w nich gotowości i umiejętności wrażliwej komunikacji;
- zmotywowanie ich do używania pozytywnych, nieraniących komunikatów werbalnych i niewerbalnych.
Rozmowa jako narzędzie do budowania komunikacji
- Rozmowa z dzieckiem – pierwszym krokiem do budowania efektywnych relacji i dobrej komunikacji jest rozmowa, w której jedna osoba mówi, a druga uważnie słucha. Jeśli w Twoim przedszkolu są dzieci z różnych kultur, poświęć im większą uwagę, szczególnie na początku, w rozmowach indywidualnych. Porozmawiaj z dzieckiem, jak jest mu w grupie z rówieśnikami, jak czuje się w środowisku, w którym wszyscy mówią po polsku. Możesz zapytać również o to, jak mu jest z tym, że czasem czegoś nie rozumie i czy czegoś w związku z tym potrzebuje. Rób notatki na temat tego, co mówi dziecko i zadawaj mu pytania. Kiedy usłyszysz, że dziecko mówi w domu w języku ojczystym, zapytaj o to ucznia w klasie. Jeśli dziecko czuje się komfortowo, może nauczyć wychowawcę kilku słów w innym języku. Będzie się wtedy czuło wysłuchane i docenione, a także zadowolone z tego, że interesujesz się jego potrzebami.
- Rozmowa z rodzicem lub opiekunem – ma zapewnić uzyskanie informacji na temat kultury dziecka i związanych z nią zwyczajów oraz tradycji ważnych dla rodziny, o potrzebach z nimi związanych (np. niejedzenie mięsa, noszenie nakrycia głowy) oraz możliwościach i ograniczeniach w tym zakresie, np. gdy dziecko mówi w innym języku niż większość dzieci w przedszkolu.
Opowieści o imionach
Imiona są czymś więcej niż tylko zwykłym środkiem identyfikacji. Są niezwykle ważnym czynnikiem w komunikacji z innymi. Wpływają na to, jak inni nas odbierają, co myślimy o sobie i jak się zachowujemy2, ale także na to, jak inni nas postrzegają. Wpływ rzadkich i niecodziennych imion na życie osób, które je noszą, jest ogromny3. Osoby o oryginalnych imionach ponoszą duże koszty psychiczne i emocjonalne, ponieważ ich imiona często są wymawiane niewłaściwie albo zupełnie się je pomija. Najczęściej nietypowe imiona mają dzieci pochodzące z innej niż dominująca kultury, wyznające inną religię, pochodzące z innych krajów. Wymowa takich imion jak Sajjad, Oneyka, Nguyet czy nawet Andriej może albo sprawiać trudności, albo skłaniać do jej spolszczenia. W wypadku dzieci o takich imionach szczególnie ważne jest to, żeby z jednej strony wymawiać ich imiona poprawnie i właściwie, a z drugiej – nie robić z tego imienia ani atrakcji, ani ciekawostki i tematu do szerszej dyskusji. Takie zachowanie może być bowiem dla dziecka sygnałem, że nie będzie pasowało do grupy, i może wywołać obawę, że nie zostanie zaakceptowane lub że będzie postrzegane tylko przez pryzmat swojej odmienności. To z kolei może prowadzić do poczucia izolacji i osamotnienia w grupie. Unikajmy rozmów z dziećmi na temat „egzotycznych” imion. Rozmowa na temat ich unikalnego imienia może sprawić, że będą obawiać się dyskryminacji. Jest tak np. wtedy, gdy tylko dzieciom o imionach z innego kręgu kulturowego od razu przydziela się ksywkę zamiast imienia, bo jest „łatwiejsze do wymówienia i zapamiętania”, a nie stosuje się tej praktyki w stosunku do dzieci o polskojęzycznych imionach. Inne działania, które mogą być dla dziecka nieprzyjemne, to wypytywanie dziecka o to, skąd pochodzi
jego nazwisko.
W ćwiczeniu „Opowieść o imionach” dzieci mogą:
- poznać się i dowiedzieć się czegoś o sobie;
- docenić swoje pochodzenie;
- zastanowić się nad związkiem między imieniem, tożsamością i kulturą;
- nauczyć się tego, jak ważne jest zwracanie się do kogoś tak, jak druga osoba sobie tego życzy.
W aktywności tej dzieci opowiadają o swoim pierwszym lub drugim imieniu, nazwisku, formie imienia, której dziecko używa. Siadamy w kręgu i dajemy dzieciom chwilę, aby zastanowiły się nad odpowiedziami na następujące pytania:
- Kto i dlaczego wybrał twoje imię?
- Czy ma ono jakieś znaczenie?
- Czy to znaczenie zawsze było takie, czy zmieniło się w czasie?
- Czy ludzie czasem źle i niepoprawnie wymawiają lub piszą twoje imię?
- Czy lubisz swoje imię?
- Jak chcesz, aby cię nazywano?
- Jak cię nazywają twoi krewni i przyjaciele?
- Czy istnieje inny sposób pisania/wymawiania twojego imienia w innym języku?
- W której wersji językowej najbardziej podoba ci się twoje imię?
- Czy z twoim imieniem związana jest jakaś historia?
Jeśli dzieci nie znają odpowiedzi na powyższe pytania, możemy także w ramach zadania domowego poprosić je, żeby w domu zwróciły się do rodziców lub opiekunów o pomoc. Następnie każda osoba odpowiada na te pytania. Chcemy podkreślić tutaj szczególnie to, żeby głos każdej osoby był usłyszany, żeby każda osoba w grupie mogła powiedzieć, jak lubi być nazywana, i żeby pokazać dzieciom, że to niezwykle ważne – uważne słuchanie i mówienie do drugiej osoby tak, aby czuła się komfortowo. Mimo że ćwiczenie ma integrować grupę, przy jego realizacji trzeba wziąć pod uwagę, że dla niektórych uczniów historia imienia będzie wymagać ujawnienia osobistych informacji, którymi mogą nie być gotowi podzielić się z innymi w klasie.
Na przykład: dla uczniów z doświadczeniem uchodźczym imię i związana z nim historia może przywoływać traumę doświadczeń wojennych lub rozłąkę z bliskimi (np. z jednym z rodziców).
Lepiej więc nie stosować tego ćwiczenia na pierwszej lekcji w nowym zespole, tylko wtedy, gdy już trochę znamy dzieci. Wcześniej dobrze jest uprzedzić uczniów i uczennice, że na następnej lekcji pojawi się takie ćwiczenie, w którym będą opowiadać o swoim imieniu, i poinformować ich o tym, że będą mogli je omówić na wiele sposobów.
Słowa, które krzywdzą
Ważną kategorię stanowią ćwiczenia skłaniające dzieci do refleksji nad przyczynami i skutkami używania słów, które wyrządzają innym krzywdę, oraz rozwijające umiejętność reagowania na tego typu zachowania komunikacyjne.
Słowa jak pasta do zębów
Trzymamy w ręce gładką, niepogiętą kartkę papieru i pokazujemy dzieciom, że nie ma na niej żadnych rozdarć ani zagięć. Następnie prosimy, aby osoby, które chcą, podzieliły się czymś, co usłyszały niemiłego o sobie albo co same powiedziały o kimś innym. Zaczynamy od przykładu, np. Stasiu, nie podoba mi się twoja koszulka! Za każdym razem, gdy dzieci dzielą się raniącym komunikatem, będziemy składać kartkę papieru. Po swoim przykładzie składamy ją na pół. W miarę gdy dzieci mówią o krzywdzących wyrażeniach, zaginamy kartkę do chwili, aż zrobi się z niej mała kostka. Pokazujemy ją uczniom i uczennicom. Rozmawiamy z dziećmi na temat tego, co może ranić. Podkreślamy, że ranić mogą słowa, gesty i zachowania. Pytamy dzieci, czy dobrze czują się po podzieleniu się tymi niemiłymi komentarzami. Mówimy o swoich odczuciach. Następnie pytamy, czy dzieci chcą to zmienić i czy chcą, aby w klasie było miło i przyjaźnie. Zachęcamy dzieci, żeby teraz przypomniały sobie miłe komunikaty, które je spotykają i które one przekazują innym i sobie nawzajem. Za każdym razem, gdy ktoś powie coś miłego, rozkładamy po jednym zagięciu kartki. Kontynuujemy do chwili, aż zupełnie rozłożymy kartkę. Pytamy dzieci, jak czują się po podzieleniu się miłymi słowami. Na pewno dużo lepiej niż w pierwszej części, gdy dzieliliśmy się raniącymi słowami. |
Podkreślamy, że choć kartka nie jest już pozaginana, widać w niej jeszcze fałdy od zagięć. Podobnie jest ze słowami. Kiedy mówimy coś, co rani czyjeś uczucia, nawet kiedy przeprosimy, cierpienie pozostaje. Zagięcia w kartce symbolizują wszystkie niemiłe rzeczy, które powiedzieliśmy, i to, jak wpływają na uczucia innych.
W wariancie dla starszych uczniów jako przykładu możemy użyć wrogiego komentarza w mediach społecznościowych lub krzywdzącej wiadomości wysłanej przez internet i porozmawiać o tym, jak bardzo można zranić kogoś słowem. Możemy przykleić kartkę w widocznym miejscu w sali jako przypomnienie, że nasze słowa mogą ranić.
O czym jeszcze warto pamiętać?
Komunikacja inkluzywna w wymiarze różnorodności narodowo-religijnej to także uważność na materiały edukacyjne i podręczniki, które mogą zawierać stereotypizujące przekazy o różnych osobach i grupach. Dlatego:
- upewnijmy się, że studia przypadku i przykłady na lekcjach odzwierciedlają różnorodność dzieci w klasie i ogólnie społeczeństwa,
- w materiałach zawierających elementy wykluczające lub stereotypizujące (np. Murzynek Bambo) Afryka jest przedstawiana jako obszar dziki. Pokazujmy wtedy, że treści te zostały stworzone w przeszłości lub przedstawiają uproszczony obraz rzeczywistości, mówmy o tym krytycznie i podkreślajmy, że osoby i miejsca są w nich pokazane w sposób niewłaściwy i krzywdzący. Możemy taki materiał wykorzystać do rozmowy o tym, w jaki sposób mówić o osobach z innych kultur na co dzień tak, aby unikać stereotypów i uprzedzeń;
- jednocześnie pamiętajmy o tym, żeby unikać sprowadzania ludzi, o których rozmawiamy, tylko do ich różnorodności etnicznej czy religijnej. Podobnie w różnorodnej klasie. Odnośmy się do czyjegoś pochodzenia kulturowego tylko wtedy, gdy jest to niezbędne w danych okolicznościach. A jeśli jest to konieczne, wybierzmy język osobocentryczny, czyli np. „osoba pochodzenia żydowskiego”, „osoba pochodzenia sudańskiego”, „osoba pochodzenia romskiego”. Unikajmy nadmiernego podkreślania różnic, np. gdy mówimy o dzieciach polskich „Tomek”, „Marysia”, „Antek”, a o dzieciach z innych krajów „chłopak z Ukrainy”, „dziecko z Syrii”. Jednocześnie jednak nie udawajmy, że to, że dzieci są z różnych krajów, nie istnieje.