„Nauka poszła w las” – wstęp do cyklu spotkań edukacyjnych

Edukacja przyrodnicza i ekologiczna

Dawno, dawno temu za siedmioma górami, za siedmioma rzekami człowiek był bardzo blisko związany z lasem. Później zaczął budować osady, wioski, miasteczka, aż w końcu zamieszkał w betonowej aglomeracji, z niewielkimi skrawkami zieleni i roślinami w doniczkach na parapetach. Zapomniał, że obcowanie z drzewami i przyrodą było jego naturalnym środowiskiem, w którym żył od setek tysięcy lat, wśród czynników i zjawisk niezbędnych dla jego zdrowia fizycznego i psychicznego.

Narzucił sobie przytłaczające tempo życia, zapomniał o obcowaniu z naturą, zafascynowany odkryciami technologicznymi i wynalazkami zwiększającymi jego mobilność. Zrezygnował ze spacerów po ścieżkach, wśród gałązek i pajęczyn, na rzecz wygodnego fotela, kierownicy i zawrotnej prędkości komunikacyjnej i zanieczyszczania powietrza.

Ten sam człowiek obudził się pewnego dnia i poczuł, że coś jest nie tak. Słabo sypiał, często towarzyszył mu stres i niepokój, osłabł i posmutniał. Trwało to jakiś czas, aż w 1982 r. spotkał na swojej drodze Tamohide Akiyamę, dyrektora Agencji Rolnictwa, Leśnictwa i Rybołówstwa w Japonii. Tamohide powiedział strudzonemu człowiekowi, że potrzebuje uzdrawiającej mocy natury, by odzyskać siły. Wkrótce rząd Japonii włączył tzw. kąpiele leśne do ogólnonarodowego programu zdrowotnego. Świat nauki zwrócił oczy w kierunku „lasów na receptę”, czego owocem jest ponad 60 ośrodków specjalizujących się w medycynie leśnej w samej Japonii, z których usług korzysta kilka milionów beneficjentów rocznie!

Idźmy do lasu. Choćby dzisiaj i nawet na pół godziny. Pobądźmy chwilę w białym szumie liści i powsłuchujmy się w samych siebie. Nie myślmy o tym, co w kalendarzu, tylko o tym, co dookoła. Obecność w zadrzewionej głuszy niesie ze sobą wiele korzyści, jak chociażby wyciszenie i relaksację. Tak zwana lasoterapia uspokaja system nerwowy, hamując wydzielanie hormonów stresu. Stajemy się spokojniejsi i bardziej pomysłowi, skupiając się na tym, co tu i teraz. Odporność organizmu wzrasta nawet o 50% i podnosi się jakość naszego snu. Wszystko za sprawą czystego i świeżego powietrza, ciszy, wydzielanych przez drzewa fitoncydów (naturalnych antybiotyków), olejków eterycznych (działających przeciwzapalnie), częstotliwości wibracji świata roślin i poczucia przestrzeni. 

Tym bardziej zabierajmy do lasu naszych podopiecznych. Nie każda placówka ma las pod nosem i być może comiesięczny (żeby nie powiedzieć cotygodniowy czy nawet kilkakrotny w ciągu tygodnia) wypad w zorganizowany sposób dla całego przedszkola nie wydaje się ani atrakcyjny, ani logistycznie zachęcający. Zwróćmy się wówczas w stronę regularnych spacerów do okolicznych parków, na bulwary, do ogrodów botanicznych i innych zadrzewionych miejsc. Zainteresowanym tematyką nauczycielom serdecznie polecam lekturę książki Sekretne życie drzew Petera Wohllebena. W kolejnych propozycjach zajęć z cyklu „nauki, która poszła w las” od czasu do czasu będziemy zwracać się ku poruszanym przez niego zagadnieniom. Zachęcam do realizowania większości (a nawet wszystkic...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 10 wydań magazynu "Wychowanie w Przedszkolu"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
  • ...i wiele więcej!

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI