Dziecko od urodzenia wykazuje usilne dążenie do pozyskania pomocy niezbędnej dla własnej egzystencji i rozwoju. To zaś jest zależne wyłącznie od tego, czy owo dążenie przyniesie właściwy skutek, a jest nim stała bliskość osoby, która będzie zapewniać mu niezbędną opiekę i ochronę.
Autor: Heliodor Muszyński
Prof. zw. dr hab.
Trzeba było wielu stuleci, zanim ludzie odkryli i zrozumieli, że dziecko dla swego w pełni pomyślnego rozwoju potrzebuje rodzicielskiej miłości. I trzeba było jeszcze nieco czasu, aby ponad wszelką wątpliwość ustalić, że taka miłość może się pojawiać i krzewić tylko w rodzinie, wśród osób trwale ze sobą powiązanych.
Rodzina zawsze była obecna w życiu indywidualnym i zbiorowym człowieka. Przechodziła przemiany zaznaczające się przede
wszystkim w jej wielkości, składzie, organizacji i miejscu w życiu społecznym.
W naszej świadomości ciągle jeszcze zachowuje się obraz dziecka, które żyje i pomyślnie rozwija się wśród bliskich sobie dorosłych stanowiących jego rodzinę. Nie zawsze zdajemy sobie jasno sprawę z tego, że taki obraz przestaje być powszechny. Spora,
i coraz większa, liczba dzieci to takie, które nie żyją już w pełnej i zorganizowanej rodzinie. Nawet zresztą kiedy tak jest, sama rodzina ulega daleko idącym przemianom zarówno co do swego składu, jak i co do sposobu funkcjonowania.