Zazwyczaj, kiedy sięgamy z dziećmi po książkę, wybieramy taką, która ma kolorowe ilustracje, przyjazną fabułę oraz wesołych bohaterów. Chcemy, żeby wspólne czytanie kojarzyło się najmłodszym z przyjemnością i było pretekstem do mile spędzonego czasu. Nie ma w tym nic dziwnego. Trudno bowiem zachęcić dzieci do sięgania po książki, jeżeli uznają to za przykry obowiązek.
Czasami jednak celem literatury jest coś zupełnie innego. Możliwość utożsamiania się z bohaterem, kiedy jest nam ciężko, czujemy smutek lub po prostu nie jesteśmy w stanie zrozumieć, co się wokół nas dzieje, może być bardzo ważnym krokiem w rozwoju dziecka.
Zbliżający się dzień Wszystkich Świętych, jak również straty, których doświadczamy na skutek nieszczęśliwych wyp...