Richard Louv w swojej książce Ostatnie dziecko lasu. Jak ocalić nasze dzieci przed zespołem deficytu natury (wydawnictwo Mamania) opisuje koniec pewnej epoki, która wiąże się z przebywaniem dziecka na świeżym powietrzu jako konstytutywnym dla jego rozwoju. Zamknięte osiedla, strach przed wejściem do lasu, nadmiar obowiązków uniemożliwiają swobodne doświadczanie cudów, które znajdują się na wyciągnięcie ręki. Równocześnie uznany na całym świecie dziennikarz i autor wskazuje z nadzieją na rozpoczęcie nowego okresu w dziejach ludzkości, którym jest nauka współżycia z przyrodą mająca na celu ponowne połączenie ludzi i natury.
POLECAMY
Jak więź z ekosferą rozwijać z przedszkolakami?
Projekt „Zielony marzec”
W trakcie trwania miesiąca, który początkuje panowanie wiosny, można zaproponować projekt „Zielony marzec”, dzięki któremu dzieci i całe rodziny zwrócą szczególną uwagę na to, jak wygląda ich najbliższe otoczenie, czy jest w nim możliwe doświadczanie przyrody oraz co można zrobić, by zwiększyć czas przebywania na świeżym powietrzu.
Kilka inspiracji do projektu:
- Wyznaczony dzień tygodnia, np. każdy piątek, to dzień wycieczki w bliższą i dalszą okolicę. Wyprawy mogą nosić tytuł „Dokąd zaprowadzą nas nogi?”. Tego dnia w ramach zajęć kierowanych dzieci wyruszają na aktywne spacery, uczestniczą w podchodach, grach terenowych, spacerują rekreacyjnie, ucząc się oddychania przeponowego, zapamiętując nazwy mijanych roślin i zwierząt (najczęściej są to drzewa i ptaki).
- Pomysł na aktywne spędzenie weekendu dla całych rodzin: „Gdzie wiosna obudziła świat?”. Zadaniem rodzin jest odbycie wycieczki (pieszej, rowerowej, samochodowej) w miejsce zielone, przyrodnicze, osobliwe, a może bardzo bliskie, choć jeszcze nie do końca odkryte, jak skwer zieleni czy osiedlow...