Emocje zarówno dorosłych, jak i najmłodszych przypominają kompas. Działa jako pierwszy mechanizm w reakcji na wszelkie zdarzenia, spotkania czy nawet sny.
To nasze odczucia wyznaczają drogę do kolejnych działań. Jeżeli coś nas uszczęśliwia, chcemy to kontynuować, jeżeli wzbudza w nas niepewność, stajemy się ostrożniejsi czy nawet się wycofujemy. Strach ostrzega przed niebezpieczeństwem i uruchamia procesy ucieczki lub ataku. Tęsknota sygnalizuje, że potrzebujemy czyjejś obecności. Gniew skłania nas do buntu i walki. Lęk wzbudza czujność i ostrożność. To dzięki emocjom podejmujemy wyzwania, unikamy konfrontacji z szefem, organizujemy spotkania towarzyskie, a nawet uprawiamy sporty.
Świat odczuć dziecka to kraina pełna nienazwanych emocji. Pojawiają się często z niezrozumiałego powodu, opanowują całe ciało i wywołują trudne do opanowania reakcje. Ich niekontrolowana ekspresja sprawia wiele trudności osobom znajdującym się w otoczeniu malucha, ale jest to równie, o ile nie bardziej kłopotliwe dla sfrustrowanego, złego lub zniecierpliwionego dziecka. Dorosły widzi, że reakcja jest nieproporcjonalna do przyczyny, która ją wywołała, i zdarza się, że próbuje ją stłumić frazami typu: To nie jest powód do płaczu, Twój kolega też nie dostał lodów i nie krzyczy, przestań histeryzować, Czego się boisz, duchy nie istnieją, przestań wydziwiać. Tymczasem dla malucha wszystkie emocje są równie poważne, dziwne, trudne i próbuje się w nich odnaleźć. W rodzicu czy wychowawcy poszukuje wspierającego przewodnika, który zrozumie, wytłumaczy, uspokoi i nauczy, jak następnym razem poradzić sobie z wybuchem złości czy lęku.
My, dorośli miewamy trudności ze zrozumieniem własnych uczuć, ich ekspresją i transformacją. Jeżeli w wieku dziecięcym proces rozwoju emocjonalnego był zakłócony, trudności te będą tym większe, a to będzie wymagało adekwatnej i pogłębionej pracy.
Emocji uczymy się etapami, wraz z wiekiem. W pierwszych miesiącach życia maluszek uczy się reagować na mimikę rodzica lub innego opiekuna, później poszukuje możliwości do wspólnej zabawy w celu współdzielenia przyjemnych emocji. Już po osiągnięciu pierwszego roku życia dostosowuje swoje reakcje do reakcji otoczenia, a nawet stara się uzyskać pochwałę. W wieku dwóch lat potrafi okazywać empatię poprzez np. pocieszanie kogoś smutnego. W kolejnym roku dziecko nazywa pierwsze emocje, ale nadal ma trudność z ich regulacją2. Jako nauczyciele wychowania przedszkolnego mierzymy się z tym etapem, aby maluchy idące do szkoły potrafiły panować nad swoimi reakcjami, opisywały swoje stany emocjonalne, rozumiały ich genezę oraz były w stanie zinterpretować uczucia innych.
Jednym z kluczowych elementów do stworzenia warunków, w których będziemy realizować trening umiejętności społecznych, jest przygotowanie środowiska emocjonalnego. Deborah M. Plummer proponuje wprowadzenie podstawowych zasad, które opierają się na empatii, bezwarunkowym, pozytywnym nastawieniu do drugiej osoby i działaniu w zgodzie z samym sobą3. Autorka zauważa, iż w takich warunkach uczestnik doświadczy „wcześniej tłumionych as...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 10 wydań magazynu "Wychowanie w Przedszkolu"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
- Możliwość pobrania materiałów dodatkowych
- ...i wiele więcej!

Dołącz do 7500 + czytelników, którzy nieustannie pogłębiają swoją wiedzę z zakresu skutecznego nauczania dzieci w wieku przedszkolnym.
Otrzymuj gotowe narzędzia oraz podpowiedzi, jak przeprowadzić ciekawe zajęcia, pracować z trudnymi emocjami dzieci oraz dostosowywać metody do potrzeb dzieci ze SPE.