Czym jest Porozumienie bez Przemocy?
To filozofia, podejście do życia. Kiedyś PbP nazywano metodą, ale to tylko połowa tej idei – technika na poziomie słów, konstruowanych komunikatów, na przykład wyrażania próśb czy wdzięczności. Druga połowa to nasze wewnętrzne nastawienie na świat i ludzi. Czy tego chcemy, czy nie, jesteśmy z tym konfrontowani przez całe życie, a to czasem bywa wyzwaniem. Ważna jest intencja, z którą mówimy to, co mówimy, i robimy to, co robimy – i tu już dotykamy wartości, które towarzyszą nam w życiu.
Czy trudno jest „nauczyć się” Porozumienia bez Przemocy i stosować jego zasady?
Technikę jesteśmy w stanie przyswoić sobie w ciągu 12 dni, po których zamiast powiedzieć: „Czy ty masz rozum?!” mówimy: „Zdenerwowałam się, kiedy zobaczyłam, że wykupiłeś wycieczkę, bo chciałabym, żebyśmy wspólnie decydowali o wydatkach” albo zamiast: „Jesteś super!” mówimy: „Bardzo mi się podoba to, że umyłaś pędzle po malowaniu. Cieszę się, gdy dbasz o swoje rzeczy”. Wydaje się to proste? Marshall B. Rosenberg, autor idei Porozumienia, mówi: „It is simple, but it is not easy” („To jest proste, ale to nie jest łatwe”). Porozumienie to też umiejętność świadomego i odpowiedzialnego wyrażania się oraz kierowania naszej energii życiowej, przenosząca uwagę z szukania winnego na szukanie rozwiązania, z interpretacji i ocen na fakty.
Jak zacząć?
Ja zaczęłam od sprawdzania, co i dlaczego mówię/ro...
Być częścią rozwiązania, a nie konfliktu
Rozmowa z Katarzyną Dworaczyk - mediatorką, terapeutką i trenerką komunikacji, członkinią międzynarodowego zespołu trenerów skupionych wokół Porozumienia bez Przemocy, która z elementów poznanych metod i podejść terapeutycznych stworzyła model towarzyszenia w rozwiązywaniu konfliktów SNO, sprawdzający się w przedszkolach.