Pamiętniki Tatusia Muminka. Na niezbadanych wodach wyobraźni

Starannie i z troską o rozwój dziecka

To już druga animacja o Muminkach zrealizowana przez polskie studio Animoon i fińską artystkę Irę Carpelan. W 2017 r. spod ich rąk wyszła Magiczna zima Muminków, której dobre przyjęcie dało zielone światło do stworzenia Pamiętników Tatusia Muminka. W warstwie graficznej film nawiązuje do serii o Muminkach wyprodukowanej przez łódzkie studio Se-ma-for, odpowiedzialne m.in. za Misia Uszatka. Pamiętniki Tatusia Muminka również wykonano metodą animacji poklatkowej, z wykorzystaniem kukiełek. Z urodą wizualną filmu idzie w parze subtelna muzyka autorstwa Andrei Eklund, z marzycielskim utworem Fale oceanu Katarzyny Łaski na czele (piosenka z pewnością spodoba się dzieciom, można ją odnaleźć na YouTube).

Dla dorosłych tradycyjna animacja poklatkowa będzie sentymentalnym powrotem do czasów dzieciństwa, ale dla małych widzów może być nowością – a nawet wyzwaniem. Pamiętniki Tatusia Muminka to bajka w starym stylu: spokojna, bez hałasów, mocnych bodźców, żartów rzucanych co scenę, agresji. Właśnie dlatego warto pokazać ją podopiecznym. Wiele współczesnych filmów dla dzieci powstaje w celach wyłącznie komercyjnych, mają za zadanie dostarczyć łatwo strawną rozrywkę bez troski o rozwój malucha i przekazanie mu wartościowych wzorców. Pamiętniki Tatusia Muminka wymagają od małego widza nieco więcej skupienia, a dzięki łagodniejszej warstwie audiowizualnej oraz wolniejszemu tempu opowieści nie pobudzają i nie rozpraszają, nie bombardują podatnej percepcji dziecka tysiącem stymulantów. 
Narracja ma k...